Mądre powiedzenie mówi: "jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od samego siebie". Ja nadal wierzę, że mogę go zmienić, dlatego zaczęłam zmiany od siebie samej i swojej rodziny. Wierzę, że stosując naturalne kosmetyki i środki czystości przyczyniamy się do poprawy (lub przynajmniej nie pogarszam) stanu naszego środowiska oraz swojego stanu zdrowia. Chcę by za 20 lat moje dzieci mogły się cieszyć smacznym i zdrowym jedzeniem oraz pięknem natury.
Na swoim blogu piszę o różnych środkach czystości, ale tak właściwie, dlaczego lepiej ich używać niż tych syntetycznych, łatwo dostępnych? Jest wiele powodów, ale myślę, że warto wymienić chociaż 5 najważniejszych:
1. nie zanieczyszczają środowiska, jak szkodliwe detergenty osadzające się na czyszczonej powierzchni, są wyprodukowane z naturalnych składników i ulegają biodegradacji, czyli przy udziale mikroorganizmów ulegają rozkładowi tlenowemu lub beztlenowemu
2. nie przenikają przez skórę ani nie pozostają na naskórku, jak w przypadku np. wybielaczy optycznych (nie da się ich spłukać, a są usuwane dopiero wraz z obumierającym naskórkiem!), są delikatniejsze dla skóry i nie wysuszają jej
3. nie zawierają fosforanów wzbogacających wody w pożywienie dla glonów, których nadmierna ilość powoduje gromadzenie się mułu w wodach stojących i wolnopłynących, a to z kolei sprawia, że jeziora mogą przekształcić się np. w bagna
4. nie zawierają chemicznych środków zapachowych podrażniających skórę oraz powodujących alergie
5. są skuteczne w działaniu i uniwersalne, dlatego świetnie radzą sobie z różnego rodzaju zabrudzeniami (sprawdziłam), a jeden środek często ma wiele zastosowań
A co Wy o tym sądzicie? Czy próbowałyście już ekologicznych środków czystości?
Pozdrawiam
Kastiana :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz